[Iceman]

Imię i nazwisko: Robert 'Bobby' Drake
Pseudonim: Iceman
Data urodzenia/Wiek: 23.03.1989 r. / 25 lat
Pochodzenie: Boston
Postać kanoniczna: Tak


Wygląd:
Bobby przypomina z wyglądu typowego chłopaka ze szkoły średniej. Wysoki, średniej budowy ciała, co świadczy o tym, że lubi sport, ale nie jest on sensem jego życia. Niebieskie oczy i zawadiacki uśmiech stanowią jego broń do zdobywania przychylności u ludzi. Jasnobrązowe włosy dość często posiada w nieładzie, co jest całkiem normalne w jego mniemaniu. Jest właścicielem nieco delikatnych i dziecięcych rysów twarzy, przez co wydaje się, że ma mniej lat niż w rzeczywistości.
Podczas używania mocy wygląd Bobby'ego nie zmienia się znacząco. W bardziej wymagających przypadkach z wyglądu przypomina człowieka, który spędził ponad miesiąc z lodzie. Jego ciało jest oszronione, a nawet pokryte lodem. Nawet wtedy jest w stanie mówić, przez co wraz z każdym wypowiedzianym słowem z jego ust wydobywa się mroźny oddech.
Szafa Bobby'ego jak przystało na mężczyznę nie biegnie za ostatnimi krzykami mody. Ubiera się w rzeczy, które on sam określa mianem "wygodne". Jeansy i t-shirt to standardowy strój, który nosi na co dzień. Ewentualnie skórzana kurtka i bluza. Nie stroni również od trampek.

Charakter:
Jest to chłopak o spokojnym i łagodnym charakterze. Oczywiście niesprawiedliwe byłoby tutaj określenie "zwyczajny i nudny". Bywa porywczy, to naturalne. I to można uznać za jego zasadniczą wadę. Czasami robi coś bez zastanowienia, by potem tego zwyczajnie żałować. Jest opiekuńczy i odpowiedzialny, jednak stać go na szaleństwa, o które nikt by go nie podejrzewał. Jest lojalny i skory do poświęceń w imię własnych zasad i wyższych wartości. Nie jest idealny, bo nikt nie jest. Potrafi czuć złość, nienawiść, strach i zazdrość. Jednak walczy ze swoimi słabościami, aby być "lepszym człowiekiem". Ponad to uważa, że mutacja czyni go lepszym człowiekiem. Przede wszystkim daje mu możliwości, aby użyć jej w walce o sprawiedliwość. Zawsze chętny do pomocy, nie oczekując jednocześnie nagrody ani pochwał za nią. Jest to jego sposób na wewnętrzne spełnienie. Uważa, że pomaganie innym ludziom powinno być naturalnym odruchem każdego człowieka, jak i mutanta.

Historia:
Bobby urodził się w Bostonie, jako najstarszy syn państwa Drake. Przykładna, normalna rodzina, gdzie codzienne życie wyglądało tak, jak w każdej rodzinie na osiedlu. Matka zajmująca się wychowaniem synów i ojciec, który pracował i utrzymywał rodzinę. Z czasem na świat przyszedł młodszy brat Bobby'ego Derek. Ojciec zaczął jeszcze więcej pracować, a matka miała coraz mniej czasu dla starszego syna. Niestety był to czas, kiedy Bobby zaczął zauważać u siebie dziwne "zmiany". Po wejściu w okres dojrzewania zaczął o wiele bardziej intensywniej odczuwać zimno i dość często miewał chłodne ciało. W połączeniu z silnymi emocjami zdarzało mu się stworzyć coś z lodu, bądź nieświadomie schłodzić. Im był starszy, tym objawiała się coraz większa możliwość jego mocy, którą z trudem opanowywał. Niejednokrotnie zdarzało mu się przez to wpadać w kłopoty, nie potrafiąc w żaden logiczny sposób wytłumaczyć zamarzniętych drzwi, lub okien. Niestety pewnego dnia jego moc po prostu wymknęła mu się z pod kontroli i o mały włos nie zabił człowieka. Wiedziony wyrzutami sumienia Bobby postanowił poszukać informacji, które pomogłyby mu zrozumieć, co się z nim dzieje. I tak trafił do profesora Xavier'a. Początkowo nie był przekonany, wręcz nie chciał uwierzyć, że jest mutantem, a nie zwykłym człowiekiem jak inni. Chciał normalności. Chciał być tak samo zwyczajny, jak jego własna rodzina, która prawdopodobnie by go nie zaakceptowała, o czym Bobby wiedział. Ustalił z profesorem, że zostanie w Instytucie, aby móc opanować swoje zdolności, a w przyszłości używać ich w dobrym celu. Przekonał rodziców, aby przenieść się do Instytutu, mówiąc, że jest to szkoła z internatem, która zapewni mu dobre wykształcenie. Rodzice oczywiście przystali na tą propozycję, dzięki czemu Bobby z dala od domu opanowywał moc.
Kolejne wydarzenia, które miały miejsce na świecie i w Instytucie spowodowały miały ogromny wpływ na charakter Bobby'ego. Przede wszystkim uświadomił sobie, że nic nie trwa wiecznie i na jakiś czas zniknął z Instytutu, wracając do rodziny. Czuł potrzebę spędzenia z nimi trochę czasu. Musiał odpocząć od wydarzeń na Alcatraz. Zdystansować się do tego, że stracił przyjaciela, z którym w dodatku musiał stoczyć walkę. Niestety nasilające się protesty i dyskryminacja spowodowała, że musiał opuścić rodzinę, aby zapewnić im bezpieczeństwo. Teraz postanowił wrócić do swojej prawdziwej rodziny, która pozostała w Instytucie.
W wydarzeniach związanych z Mistrzem właściwie nie brał udziału. Wszystko działo się poza nim, a on sam nie załapał się na walkę, a jedynie pozwolił sobie na coś na kształt wakacji w Insytucie z Rogue.


Zdolności:
Manipulacja zimnem i lodem: przemiana ciała w lód, tworzenie lodowych formacji z wilgoci w powietrzu. Może on wytwarzać z lodu wszelkiego typu przedmioty (bloki lodowe, tarcze, bicze itp.) mogące służące jako broń. Bobby posiada potencjalną zdolność do błyskawicznego podróżowania akwenami wodnymi poprzez łączenie cząsteczek swego ciała z cząsteczkami wody i ponowne ich scalanie w wybranym punkcie docelowym. Gdy jest zmieniony w lód może tracić kawałki swojego ciała i przyłączać je z powrotem.

Rodzina:
Susan - przykładna żona i matka, która poświęciła całe swoje życie rodzinie. Przykładna idealna matka, z idealną rodziną, gdzie nic co nadnaturalne nie ma miejsca.
Brian - ojciec i jedyny żywiciel rodziny, którego misją jest zapewnienie dobrobytu.
Derek - młodszy brat Bobby'ego.


Inne:
- nie przepada za dymem tytoniowym
- nie przepada za modą, właściwie to go nie interesuje
- ma słabość na punkcie kobiet o długich włosach
- uwielbia czytać książki i komiksy
- nie lubi owoców morza
- jest słaby w gotowaniu

Wybrana grupa: Xaviers

Na avatarze jest: Shawn Ashmore

Looking strong, John!

[Jane]

Uzupełnij profil, dopisz się do grupy (link pod logo) oraz załóż temat w Komunikacji, a jeśli chcesz to i w Kartotece.