[Naomi Osaka]

Imię i nazwisko: Naomi Osaka (po adopcji), Chanthira Anggun (nadane przy urodzeniu)
Pseudonim: Moon Arcana
Data urodzenia/Wiek:30.04.1986/ 29 lat
Pochodzenie:Jakarta, Indonezja
Postać kanoniczna: Nie


Wygląd: Wygląd Naomi, już na pierwszy rzut oka jest osobliwy, intrygujący lub dziwaczny, zależy jak na to spojrzeć. Ale zacznijmy od początku. Długie, czarne, proste włosy opadają jej na twarz, w taki sposób, że połowa jej twarzy jest niemalże zawsze zakryta. Oczy ma niemalże czarne, a jej skóra ma dosyć egzotyczny, oliwkowy odcień. Twarz dopełniają dobrze zarysowane, czarne brwi, oraz pełne usta, które bardzo, ale to bardzo rzadko się uśmiechają. Należy do kobiet raczej średniego wzrostu, ma 165cm i jest dosyć szczupła. Najbardziej jednak osobliwą częścią jej wyglądu jest jej garderoba. Naomi posiada praktycznie jedynie dwie stylizacje - jedną z nich są sukienki nawiązujące do czasów wiktoriańskich, zazwyczaj w kolorze czerwonym, błękitnym lub czarnym, z mniej lub bardziej zdobionym kołnierzem oraz białymi, wysoko podciągniętymi skarpetami. Drugą wersją jest po prostu dokładna replika jej szkolnego mundurku ze szkoły do jakiej chodziła w Tokyo. O taki. Nie nosi żadnej biżuterii, nie maluje ust, jedynie oczy czasami na ciemny, ciężki kolor. Warto też dodać może, że zdecydowanie często chodzi z lalką o imieniu Angie. Ale więcej o tym później. Cóż jeszcze można dodać? Jej głos jest zwodniczo miły, słodki, po prostu przyjemny dla ucha. Duży błąd dla każdego kto da się nabrać. Chód zazwyczaj, ma powolny, niemalże leniwy, dopóki nie znajduje się w sytuacji starcia, wtedy wszystko zmienia się o 180 stopni. Podsumowując jednym słowem, jej wygląd na pewno zapada w pamięć.

Charakter: Zachowanie Naomi już od dziecka można by uznać za problematyczne. Jak miała 8 lat, po przeczytaniu artykułu o sprawie Mary Bell, dziecięcej zabójczyni z Angli sprzed 20 lat, zaczęła się fascynować całą sprawą, do tego stopnia, że chciała odtworzyć tamte zbrodnie. Gdyby wychowywała się w normalnej rodzinie, zapewne ktoś zwróciłby na to uwagę. Jednak nie w tym wypadku. Kolejne cegiełki do zbudowania jej obecnego charakteru szybko się pojawiały. Jej ojciec, który obracał się w przestępczych kręgach chińskich triad działających na terenie Indonezji, wpoił jej pogardę dla życia innych. Kolejnym elementem, niby niewinnym, było jej zafascynowanie powieściami Edgara Allana Poe czy H.P. Lovecrafta. Co z tego wyniosła? Przekonanie, że dopóki posiada się jakąkolwiek moc czy zdolność większą niż przeciętny człowiek, niczym Wielcy Przedwieczni, można robić z ludźmi na cokolwiek się ma ochotę i to nie pytając ich o zdanie. Na taki fundamencie wyrosła jej osobowość. A jaki jest tego efekt? Taki, że Naomi odnajduje wielką rozkosz w zabijaniu i torturowaniu innych, uważając to zarówno za swoje prawo jak i za dobrą zabawę. Zdecydowanie preferuje zabijanie z bliska, patrząc ofierze w oczy. Mimo, że potrafi się nią posługiwać, na co dzień gardzi bronią palną uważając, że zabiera dużo frajdy z zabijania i, że posługują się nią, częściej niż nie, tchórze bez charakteru.
Do Magneto przyciągnęło Naomi właśnie głoszenie, że to mutanci powinni panować i rządzić światem, coś co zdecydowanie i z całą mocą wpisuje się w jej własny światopogląd. Naomi zawsze stara się wykonac powierzone jej zadanie najlepiej jak potrafi i nie zadaje pytań, im bardziej jest to mokra robota i można ubrudzić sobie ręce, tym lepiej. Jej największą ambicją jest stać najlepszą możliwą maszyną do zabijania, bycie wysyłanym do najważniejszych zadań, które wymagają szczególnej uwagi. Jest niezwykle lojalna i oddana sprawie, raczej małomówna, bez ambicji przywódczych. Jeżeli chodzi o jej inne zainteresowania to jest to szeroko rozumiany okultyzm i starożytne artefakty, o których wiedzę z chęcią i zainteresowaniem zgłębia. Zdecydowanie lubi minione czasy wiktoriańskie, co przejawia się częściowo w jej ubiorze, oraz lalkach jakie sama wykonuje. Zapewne wychowanie na powieściach z XIX i początków XX wieku mają tutaj duże znaczenie. Rozmawia również, ze swoimi lalkami, nazywanymi Angie. Nikt jednak nie wie czy faktycznie uważa, że słyszy głos lalki, czy to tylko teatralna część jej zachowania.

Historia: Chanthira, bo tak miała dziewczynka na imię przez większość swojego dzieciństwa, urodziła się w biedniejszej części Jakarty. Jej imię znaczy 'Księżyc', nawiązuje do tego teraz w swoim pseudonimie. Jej matka Belthari zmarła przy porodzie, dziewczynka wychowywała się jedynie z ojcem, Solehem. Ojciec był przestępcą, ze zręcznymi palcami i technologiczną wiedzą - dzięki temu konstruował różne bomby czy inne pułapki na zlecenie chińskich triad, kiedy te chciały kogoś wyeliminować. Poza tym prowadził również sklep z lalkami, w tym również takimi, które sam wytwarzał. Będąc tak zajętym, nie miał zbyt wiele czasu dla córki. Zrobił jednak dla niej dwie, ważne rzeczy. Posłał ją już od małego na kurs sztuk walki, co sprawiło, że miała wiele lat by nauczyć się walki. Po drugie nauczył ją tego co sam potrafił. Konstruować bomby i inne pułapki, oraz jak robić lalki. Dziewczynka w przyszłości połączy obydwie te umiejętności, a każda jej lalka będzie niczym bomba lub granat, używana tylko i wyłącznie kiedy będzie musiała szybko uciekać z danego miejsca. Ale wróćmy do historii. Życie toczyło się swoim rytmem, dziewczyna coraz bardzije pogrążała się w pogardzie dla życia innych i zdawało się, że nic wielkiego się nie wydarzy. Sytuacja zmieniła się jednak wtedy kiedy dziewczyna miała 12 lat. Wtedy to właśnie policja wraz z pomocą wojska przeprowadziła rajd na chińskie triady i ich współpracowników. Nie oszczędzono Soleha, zginął on od kuli. Traumatyczne przeżycia w jednej chwili doprowadziły do przebudzenia jej mocy. Dziewczyna przeprowadziła atak na umysły obecnych na miejscu policjantów i żołnierzy, którzy padali jeden po drugim. Strach i przerażenie u Chanthiry w jednej chwili przemienił się w radość, niemalże ekstazę, kiedy zobaczyła co zrobiła. Co więcej chwyciła za nóż znajdujący się na zapleczu sklepu i dopiero po dźgnięciu wszystkich obecnych i upewnieniu się, że nie żyją, uciekła. Przez kilka dobrych miesięcy żyła na ulicy. Wtedy właśnie dała o sobie znać nadludzka wytrzymałość. Chanthira nie jadła przez długi okres czasu, jednak nie czuła się znacznie gorzej - potrzeba chęci przeżycia, tak po prostu, w dłuższym okresie czasu sprawiła, że taka umiejętność pojawiła się. Została również kilkakrotnie napadnięta we śnie jako samotna sierota, potrafiła jednakże znieść dużo więcej ciosów niż jej napastnicy się spodziewali, nawet kiedy się ich nie spodziewała. Znów, po prostu chęć przeżycia w trudnych warunkach. Została jednak w końcu pochwycona przez służby i znalazła się w domu dziecka. Spędziła tam dwa lata, hodując w sobie nienawiść do świata i uciekając w świat książek, takich samych jakie czytała w dzieciństwie. Obiecała sobie, że już nigdy nie będzie ofiarą, a jedynie drapieżcą. Kiedy miała czternaście lat, została adoptowana przez małżeńtswo wojskowych z Japonii. Właśnie wtedy zmieniono jej imię na Naomi. Była trudnym dzieckiem, często ciekała z domu i stosowała przemoc, próby jej okiełznania przez adopcyjnych rodziców spełzły na niczym. To właśnie wtedy wpadłi na pomysł by posłać ją do prywatnej szkoły, która będzie przygotowywać do służby wojskowej. Naomi podobało się jej to o tyle, że mogła dalej uczyć sie walczyć na różny sposób, poznała wtedy, pewien fakt o sobie, niezbyt przepada za bronią palną. Po ukończeniu szkoły, wstąpiła do wojska. Nauczono ją tam dalszych przydatnych umiejętności takich jak umiejętność latania śmigłowcem. Nie mogła jednak na dłuższą metę znieść panującej tam dyscypliny. Wściekłość w niej wzbierała. Pewnego dnia uciekła z jednostki, w której była, wróciła do domu do Tokyo. Nie mogła wybaczyć swoim adopcyjnym rodzicom tego, że chcą 'złamać jej charakter', jak samo to powiedziała, i zabiła ich przy użyciu swoich mocy, nowo ujawnionych, czyli wiązkach energii wystrzeliwanych z jej rąk.Wściekłość na rodziców, nienawiść wobec reguł i karczemna awantura, połączona z tym, że ojciec ją spoliczkował za nieposłuszeństwo wywołało przebudzenie mocy - tuż przed tym Naomi powtarzała sobie swoją obietnicę złożoną wcześniej - będzie nie ofiarą, a drapieżcą. Śmiejąc się wyszła z mieszkania. Czuła się w końcu wolna. Korzystając ze swojej wolności wyjechała z Japonii do USA. Na amerykańskiej ziemi, łącząc swoje zainteresowania z możliwością zarabiania pieniędzy zajęła się po prostu zabijaniem na zlecenie. Zaczynając na samym dole, od zabójstwa sąsiada zleceniodawcy w przyczepie kempingowej obok za 50 dolarów, wspinając się coraz wyżej, doskonaląc również swoje zdolności i zarabiając coraz poważniejsze pieniądze. Z czasem jednak rosła w niej irytacja. Nie mogła zaakceptować faktu, że ludzie, którzy nic nie potrafią, chcą dyktować utalentowanym mutantom jak mają żyć. Po kilku latach postanowiła zacząć walczyć bardziej dla sprawy, w którą zaczynała coraz mocniej wierzyć. Dzięki takiej motywacji odnalazła Magneto i zaczęła działać dla wspólnej sprawy, łącząć przyjemne z pożytecznym, zostawiając za sobą morze trupów.


Zdolności: II-16. Nadludzka wytrzymałość - Posiadanie zwiększonej odporności na uszkodzenia i rany oraz na czynniki środowiskowe, jak zmęczenie, głód, pragnienie, etc. Tak jak wskazane wyżej, Naomi jest w stanie wytrzymać więcej ciosów zanim będzie miała dość, czy na jej ciele pojawią się rany. Tak samo jak jej kości nie łamią się tak często. Jeszcze większą odporność ma na codzienne bolączki Prawie nigdy nie choruje na zwykłe, codzienne choroby, potrafi długo nie jeść i nie pić. Ba, z drugiej, przeciwnej strony, potrafi nawet zjeść dużą pizzę i nie przytyć, przy czym na pewno jest obiektem zazdrości innych. [50%]

V-2. Podmuch psioniczny - Umiejętność przeładowania czyjegoś umysłu, co może powodować ból, utratę pamięci, stan wegetatywny lub nawet śmierć po utworzeniu psionicznej więzi z umysłem tej osoby. - Tą umiejętyność opanowała najlepiej, używa jej zdecydowanie często. Potrafi dobrze kontrolować jaki konkretnie efekt chce uzyskać, różne stopnie bólu, całkiem dobrze potrafi zadawać również inne obrażenia, te cięższe jak zrobienie z kogoś warzywa bądź nawet śmierć. Stała utrata pamięci to chyba najsłabsza u niej część tej mocy. [75%]

VIII-1. Promienie energii - Umiejętność generowania lub lub transformacji różnych rodzajów energii w wiązkę energii. Umiejętność, którą opanowała najmniej, na nieco większe odległości ma problemy z dostosowaniem mocy, zazwyczaj efekt jest zbyt słaby, albo efekt bywa nawet niecelny. Zazwyczaj używa jej tylko na bliskie i bardzo bliskie dystanse, gdzie wiele z tych problemów odchodzi. [35%]

Rodzina: Belthari Anggun - biologiczna matka, zmarła przy porodzie,
Soleh Anggun - ojciec, lalkarz i twórca bomb, zabity przez policję,
Haru i Yuki Osaka - adopcyjni rodzice, zabici przez Naomi.

Inne: - Mówi w języku indonezyjskim, japońskim i angielskim,
- Często nosi przy sobie lalkę, która po odkręceniu głowy służy jako granat lub urządzenie wydzielające gaz. Potrafi robić pułapki, jak i lalki dzięki naukom ojca, uważa jednak użycie jednej ze swoich Angie za ostateczność, kiedy jest zmuszona to zrobić, przez kilka najbliższych dni jest w naprawdę złym humorze,
- Pije jedynie bardzo słodkie drinki jeśli chodzi o napoje alkoholowe,
- Potrafi prowadzić śmigłowiec,
- Potrafi posługiwać się różnymi rodzajami broni białej, zarówno buzdyganem jak i mieczem samurajskim, jednak szczególnie upodobała sobie sierp i brzytwę - uważając, że to pozwala na intymne zbliżenie z ofiarą.
- Sztuki walki ćwiczyła od 6 roku życia,
- Często można ją zobaczyć z lizakiem o smaku coli w ustach,
- Często podśpiewuje sobie, szczególnie w trakcie zabijania czy tortur starą piosenkę 'You always hurt the one you love' z 1948 roku.

Wybrana ranga: Magnetos

Na avatarze jest: Sacred Riana

Looking strong, John!

[Jane]

[Naomi Osaka]

Poprawione, chyba dobrze!

[Jane]

[Naomi Osaka]

Zmienione.

I z psychopatką powinno być dobrze, moje najlepsze kreacje postaci na forach to były psychopaci

[Jane]

Uzupełnij profil, dopisz się do grupy (link pod logo) oraz załóż temat w Komunikacji, a jeśli chcesz to i w Kartotece.